Krzysztof Jotko wypadł z najlepszej piętnastki swojej kategorii w rankingu organizacji UFC. Czy to oznacza, że Polak nie będzie miał już okazji walczyć dla federacji White’a?

Jotko występuje w kategorii średniej do 84 kilogramów. W latach 2014-2016 mógł pochwalić się serią pięciu wygranych z rzędu, dzięki czemu zdobywał coraz wyższą renomę oraz propozycje walk z lepszymi rywalami. Niestety, najlepsze czasy Polaka ewidentnie się skończyły, a on sam przeżywa obecnie swego rodzaju kryzys, którego trudno nie zauważyć.
Wojownik z naszego kraju zaliczył trzy przegrane pod rząd. Musiał uznać wyższość, między innymi, Uriaha Halla i Brada Tavaresa. Nic dziwnego, że Jotko nie dostaje już propozycji walk z wymagającymi i rozpoznawalnymi rywalami, a tym samym zamiast awansować, spada coraz niżej w oficjalnym rankingu UFC.
Przyszłość Krzysztofa Jotko w organizacji Dany White’a jest niepewna. Warto dodać, że Polak za jedną walkę zarabia średnio 35 tysięcy dolarów, dzięki czemu jest jednym z najlepiej opłacanych rodaków w Ultimate Fighting Championship.
W kategorii średniej nadal dominuje Robert Whittaker. Tuż za nim znajduje się główny pretendent do pasa mistrzowskiego, czyli Yoel Romero.
Jak, waszym zdaniem, wyglądać będzie przyszłość Polaka w UFC? Ma on jeszcze szansę cokolwiek zwojować w tej organizacji czy raczej powinien szukać innego miejsca na odbudowanie formy?